Trampkarze: Nie ma niepokonanych

Komentarz trenera Mateusza Piesiura:
"Przegraliśmy ten mecz zasłużenie, brakowało dosłownie każdego elementu piłkarskiego abecadła. Szkoda, że słabsza dyspozycja przyszła akurat na mecz z Podbeskidziem, bo zespól z Bielska był jak najbardziej w naszym zasięgu. Pierwsza bramka padła po złym ustawieniu obrony. Napastnik Podbeskidzia dostał prostopadłe podanie i wykończył akcje sam na sam z Markiem. Drugą bramkę straciliśmy po strzale z dystansu. Pod koniec pierwszej połowy zdołaliśmy co prawda zdobyć bramkę kontaktowa, lecz to wszystko na co było nas stać w tym meczu i więcej bramek w sobotnie popołudnie w wykonaniu piłkarzy Iskry już nie zobaczyliśmy. W ostatniej akcji pierwszej odsłony gospodarze wykorzystali z kolei niezdecydowanie defensorów i po strzale z linii pola karnego piłka po rękach Marka wpadła do siatki.
Druga część meczu była zdecydowanie słabsza w wykonaniu obu drużyn a gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Iskra miała kłopoty z wypracowaniem sytuacji bramkowych zaś gospodarze umiejętnie się bronili. W końcówce meczu Podbeskidzie mogło jeszcze pokusić się o podwyższenie wyniku, ale dwie kontry w wykonaniu graczy z Bielska wybronił Olaf Marek."

BBTS Podbeskidzie Bielsko-Biała - MKS Iskra Pszczyna 3:1 (3:1)
1:0 - (12.), 2:0 (23.), 2:1 - (29. - samobójcza), 3:1 - (35.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Olaf Marek, Kacper Wybrańczyk, Patryk Mizera, Dawid Fusek, Patryk Rom, Łukasz Zjawiński, Bartosz Kokot, Eryk Soloch, Jakub Pysz oraz Kacper Bieszczad, Wojciech Kokot. Trener: Mateusz Piesiur