Leśniewski: od nas zależy czy zdrowi zasiądziemy przy wigilijnym stole

- 7,5 tysiąca osób tygodniowo żegna się z życiem. Od kilku tygodni liczba osób umierających w ogóle znacznie się zwiększyła - do 15 tysięcy zgonów, w tym jest oczywiście kilka tysięcy zgonów osób zarażonych SARS-CoV-2 - mówi dr n.med. Marcin Leśniewski.

Dyrektor pszczyńskiego szpitala wskazuje źródła ogólnego wzrostu śmiertelności w dobie epidemii. Po pierwsze: rzeczywistą chorobę COVID-19 powodującą załamanie wielu schorowanych ogólnie organizmów lub śmierć zdrowych dotąd osób na skutek poważnych powikłań w zakresie układu oddechowego, nerwowego, pokarmowego czy układu krążenia. Drugim źródłem wzrostu śmiertelności, wg Marcina Leśniewskiego, jest dekompensacja niewydolnego sytemu ochrony zdrowia, zaniedbanego przez ostatnie 30 lat zarówno pod względem infrastruktury: budynków i urządzeń, pod względem organizacji i finansowania, jak i przede wszystkim pod względem zasobów kadrowych.

- Żniwo zbierane przez wirus zabijający ludzi i obnażający niedostatki systemu ochrony zdrowia jest bezdyskusyjnym faktem - stwierdza dyrektor Szpitala Powiatowego w Pszczynie i dodaje: - proszę o siebie dbać. Proszę nie rzucać się w wir przedświątecznych zakupów i spotkań, nawet jeśli część placówek zostanie otwarta. Najlepszym prezentem niech będą święta spędzone w zdrowiu z udziałem najbliższych. Od naszych zachowań zależy czy wszyscy zdrowi zasiądziemy przy wigilijnym stole.