[WIDEO] Palenie od góry - oszczędniej i bardziej ekologicznie

Kominiarze, ilekroć mają możliwość, edukują mieszkańców w zakresie bardziej efektywnego i ekologicznego palenia w kotle. Niestety, choć metoda palenia od góry nie stanowi wiedzy tajemnej, wciąż wiele osób rozpala w kotle od dołu - najpierw kładzie rozpałkę, następnie zasypuje ją drewnem, a na końcu węglem. Sprawia to, że węgiel już na początku procesu osusza się, tracąc tym samym swoją kaloryczność oraz uwalnia parę wodną i gazy. Ma to szereg negatywnych konsekwencji, zarówno dla środowiska, jak i naszego bezpieczeństwa. Palenie w piecu od dołu obniża poza tym efektywność palenia i zwiększa jego koszty aż o 30%. Dym oraz sadza uwalniane w wyniku takiego palenia mocno zanieczyszczają piec i komin. Grozi to m.in. zapaleniem się komina, nie mówiąc już o wpływie na środowisko i jakość powietrza, którym oddychamy.

Na wymianę kotłów pozaklasowych oraz 3 i 4 klasy mamy czas maksymalnie do 2027 roku, w zależności od rodzaju i wieku urządzenia. Dopóki zamierzamy więc ogrzewać dom za pomocą kotła węglowego warto robić to z głową i myśleć przy tym o jakości powietrza, własnym bezpieczeństwie oraz oszczędnościach. Palenie od dołu zamieńmy zatem na palenie od góry. O tym, dlaczego metoda ta ma sens i pozwala ograniczyć koszty czy niską emisję opowiada kominiarz Adam Leksa, przy okazji dokładnie instruując, jak prawidłowo palić od góry.