Paleja znów nie sprzedana!

Jakieś fatum wisi nad budynkiem dawnego Zarządu Dóbr Książęcych, którego starostwo chce się pozbyć. Najpierw z braku zainteresowanych nie doszły do skutku dwa przetargi. Potem nie udały się rokowania z firmą Kaniów z Piasku, którym plany pokrzyżował wpis obiektu do rejestru zabytków.

Kiedy na początku października na kolejny anons odpowiedziała australijska polonuska, wydawało się, że spotkanie u notariusza dla sfinalizowania transakcji jest pewne. I znowu nic z tego. Reprezentująca interesy Aliny Lech spółka z Katowic zawiadomiła właśnie starostwo, że klientka rezygnuje.

- Tej pani pomyliła się ponoć powierzchnia użytkowa z całkowitą, między którymi jest różnicy ponad tysiąc metrów kwadratowych - mówi starosta Józef Tetla.

Starostwo, jak nas zapewnił, nie zamierza jednak zwracać wpłaconego vadium w wysokości 200 tys. zł, o które upomina się spółka.

Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.