[ZDJĘCIA] Chcą uratować malowidło z kościoła w Studzionce - prace konserwatorskie

Chodzi o malowidło przedstawiające Jezusa i uczniów z Emaus o powierzchni ok. 12 m, które zostało odkryte podczas generalnego remontu stropu kościoła. Do tej pory wykonane zostały dwa etapy prac związane z jego ratowaniem, w tym na II etap Powiat Pszczyński przekazał częściową dotację.

Pierwsze prace III etapu polegały na wykonaniu na odwrociach obu płatów malowidła warstwy wyrównującej zbrojnej oraz interwencyjnej i przyklejeniu płatów malowidła do podłoża zastępczego. Przed tym, w płatach podłoża zostały wykonane nierdzewne, gwintowane gniazda do końcowego zamocowania malowidła na stropie kościoła. Po tych zabiegach zostały usunięte trzy warstwy licowania w celu odsłonięcia lica malowidła.

Łączny koszt III etapu prac konserwatorskich wyniósł ok. 30 tys. zł, z czego 25 tys. zł w dotacji przekazał Powiat Pszczyński, a resztę zabezpieczyła Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Studzionce, która będzie kontynuowała pozostałe części tego etapu w ramach możliwości finansowych.

W tym tygodniu odbył się odbiór przeprowadzonych prac konserwatorskich, w którym uczestniczyli wicestarosta Damian Cieszewski, ks. Janusz Ahnert, proboszcz parafii w Studzionce, Marta Dąbrowska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach, Delegatura w Bielsku-Białej oraz wykonawca zadania.

- Od lat podejmujemy działania mające na celu ratowanie i ochronę zabytkowych obiektów, dostrzegając w nich nieocenioną wartość historyczną, kulturową i społeczną. Dzięki współfinansowaniu Powiatu, wiele zabytków zyskuje blask, co nie tylko przyczynia się do ich zachowania dla przyszłych pokoleń, ale również pozytywnie wpływa na rozwój turystyki w regionie - mówi Damian Cieszewski, wicestarosta.

Lista zabytków, które odrestaurowano dzięki współfinansowaniu Powiatu Pszczyńskiego jest coraz dłuższa. W tym roku Powiat Pszczyński dofinansował również prace konserwatorskie w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Brzeźcach. Zadanie polegało na konserwacji piszczałek organów pneumatycznych. Przeznaczył na ten cel 13,5 tys. zł, a całkowita wartość wyniosła 15 tys. zł.